top of page

JAK NIE STRACIĆ KOBIECOŚCI?

Myślę, głowię się i głowię. Nie wiem od czego zacząć. Chciałabym wszystko na raz, ale pewnie byście się pogubiły już po pierwszym zdaniu..

No właśnie, może na początek czym jest dla mnie kobiecość? Czy to faktycznie tylko sfera fizyczna? Po części tak. Lubię być atrakcyjna, zadbana, pomalowana, seksowna. Ale też kobiecość kojarzy mi się ze sferą psychiczną. Czy myślę egoistycznie, dla dobra wszystkich, dojrzale.. No chyba ta dojrzałość jest dla mnie najbardziej trafna do tego sformułowania. Jak każdy ma w sobie coś z dziecka, ale pewne rzeczy powinny zaniknąć, by stać się bardziej dojrzałym. Nie wiem czy do końca mówię świadomie, na razie jest to przypływ myśli.

Wiecie, mam specyficzną pracę. Pracuję jako fotograf, więc 3/4 dnia spędzam w domu. Sesje zdjęciowe, czy śluby wiadomo mam w terenie. Ale ile tego jest? To nie tak samo jak na pełnym etacie, gdzie wychodzisz na 8 godzin i Cię nie ma. Kurcze tu i tu są plusy i minusy. Praca w domu na pewno jest wygodna, nie musisz cały czas dbać o to czy jesteś pomalowana czy nie. O której wstajesz, kiedy zjesz śniadanie itd. Sama ustalasz godziny pracy i o jakiej porze dnia. Tylko, że czasami można zwariować, prawie non stop dom i dom. Jestem domatorem, ale i też lubię być poza. Trzeba znaleźć złoty środek, by czuć się z tym swobodnie. Zaś na pełnym etacie, musisz zawsze o danej godzinie wstać, niezależnie czy tego chcesz czy nie. Ciężko jest ustalić sobie przerwę na lunch, w jakich godzinach Ci pasuje. Ale za to często jesteś zadbana od czubku włosów aż do samych pięt :D Co robię, by znaleźć ten magiczny środek? Piszę od razu, jest to pomocne. Staram się wychodzić na randki, spotykać się z przyjaciółmi, trenować systematycznie. To sprawia, że nie mam monotonnego życia. Aaaa zapomniałabym napisać, że zabieram Synka tam, gdzie tylko mogę. Na zakupy, na plac zabaw, tam gdzie lubię przebywać, co mi sprawia frajdę. Mały jak mały nie wytrzyma na pewno 5-6 godzin w jednym miejscu. Staram się urozmaicać, zmieniać w miarę szybko miejsca, by prędko się nie nudził. To też jest związane z kobiecością, ponieważ jestem wśród ludzi. Mogę kogoś zaczepić, porozmawiać, podpatrywać ciekawy styl ubierania u jakiejś kobietki. Rozluźnia mnie to, po prostu :)

A najbardziej rozluźniają mnie podróże, tam jest odmieniona Aleksandra :) Ale o tym w następnym wpisie.

A dzisiaj zrobiłam sobie make-up, pstryknęłam szybko fotki i dzielę się z Wami :) A jak Wy sobie radzicie z kobiecością? Co Wam najbardziej pomaga? Plisss piszcie, baaardzo chętnie poczytam Wasze komentarze? Może i ja zastosuję wasze tajne metody :D Enjoy! Hola! Ciao!


bottom of page